Piękne i wściekłe

Piękne i wściekłe. Tu wolno się złościć!

Czym jest złość?

Złość to jedna z podstawowych emocji, które towarzyszą nam niemal każdego dnia. Fizjologicznie objawia się podniesionym poziomem adrenaliny, noradrenaliny i kortyzolu - całkiem podobnie jak stres. Twoja twarz, a czasem również szyja i dekolt robią się wtedy czerwone, marszczysz czoło, a usta są zaciśnięte. To stąd to “szkodzenie piękności”, które tak często słyszałaś. Złościmy się, kiedy przekraczane są nasze granice, kiedy nie są zaspokajane nasze potrzeby, kiedy czujemy, że coś zagraża nam fizycznie lub psychicznie - naszym zasadom czy wartościom.  

“Każdy z nas doświadcza złości i każdy ma możliwość odczuwania i doświadczania jej, ale różnimy się tym, co z naszą złością robimy. Nie zawsze pozwalamy sobie ją wyrażać i okazywać – wewnętrznie czy zewnętrznie.”

Dlaczego warto sobie pozwolić na złość? O tym, dalej.

 

Dziewczynki też mogą się złościć!

Przekonanie, że dziewczynki nie powinny się złościć, jest bardzo szkodliwe dla zdrowia psychicznego, a wciąż ma się dobrze! Dlaczego jest tak złe? Brak otwartości i akceptacji dla dziewczęcej złości sprawia, że nie uczymy się jej w zdrowy sposób wyrażać i sobie z nią radzić. Dziewczynki, którym nie pozwalano się złościć, mają problemy z asertywnością, mówieniem o swoich potrzebach i budowaniem trwałych relacji. Pozwólmy sobie na złość, pozwólmy przyjaciółce, mamie i córce. Mamy do niej takie samo prawo jak mężczyźni.

 

Dlaczego nie warto jej w sobie tłumić?

Złość to sygnał, że nasze granice są naruszane, że powinnyśmy zrobić coś, co przywróci nam komfort i poczucie bezpieczeństwa. Złość uczy nas więc rozpoznawania swoich potrzeb, granic i dbania o siebie. A co jeśli nie dasz jej się uwolnić? Twoje ciało odpowie bólami głowy, karku albo brzucha. Złość jest intensywną emocją, która mocno aktywizuje ciało. Długo kumulowana, kiedy nie znajduje ujścia, może wywołać depresję albo sprawić, że będziesz bardziej podatna na uzależnienia. 

 

Pozwól złości być

Jak sobie z nią radzić? Najlepszy sposób na rozprawienie się ze złością to rozpoznanie, co się za nią kryje, akceptacja i pozwolenie sobie na przeżywanie jej. Tak, jak Ty to czujesz i tak, jak Ty tego potrzebujesz! Czasem będzie oznaczało konieczność rozmowy z osobą, która przekroczyła nasze granice, kiedy indziej wystarczy, że opowiemy o całej sytuacji osobie trzeciej. Niektórym z nas wystarczy pozostanie samej, wypłakanie się i przeżycie każdej emocji, która być może kryje się pod złością - strachu, smutku czy bezsilności, które często czujemy, kiedy znikną te pierwsze, najsilniejsze emocje.

 

Co z tym sportem?

Ruch to dobry sposób na pozbycie się złości z ciała, ale wcale nie jest tak, że im intensywniejszy, tym lepiej. Joga i praca z oddechem uspokoją i rozluźnią Twoje ciało. A co jeśli lubisz intensywniej? Szybki bieg czy sporty walki co prawda sprawią, że zmęczona poczujesz się spokojniejsza, ale jednocześnie w trakcie tego typu wysiłku możesz odczuwać dokładnie to samo, co wtedy, kiedy się złościsz! Dobrze więc zakończyć intensywny trening powolną sesją rozciągania i dać sobie szansę na wyciszenie. 


Złość to rozwój

Nie ma co się złościć na złość! Choć trudno w to wierzyć w chwili, gdy ją czujemy, złość uczy nas dbać o swój dobrostan. To ona sprawia, że podejmujemy decyzje i zaczynamy działać. Motywuje do zmian!  
“Nie ma rozwoju bez złości. Ta emocja sprawia, że chcemy zmiany [...]. Jest to naturalna, zdrowa reakcja, która pozwala ruszyć z miejsca.”
Pamiętasz Mildred z „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri”? To tylko jedna z kobiet, których złość zmieniła rzeczywistości. Ty też tak możesz!
Źródła:
Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS
Portal Dzieci są ważne, dziecisaważne.pl
Back to blog